Czarne Mydlo NACOMI
10:45
NACOMI MYDŁO CZARNE
100% Naturalne
Peeling Enzymatyczny
Dogłębne Oczyszczanie
Od pewnego czasu mam bzika na dokładne oczyszczanie twarzy. Przechodziłam już kosmetyki drogeryjne, wysuszające, na bazie alkoholu (które mnie uczulały), potem miałam szał na 100% naturalne kosmetyki, a najlepiej te zrobione z półproduktów typu Biochemia Urody... Obecnie staram się gdzieś to wyśrodkować i nie dać się zwariować. Zanim coś kupię - czytam skład, opinie innych blogerek tudzież vlogerek. Markę NACOMI znam nie od dziś i nie jest to pierwszy kosmetyk tej firmy, który zagościł w mojej łazience na stałe.
Słowami wstępu...
Mydło czarne produkowane jest ze zmieżdźonych oliwek i wody w Maroku. Działa jak peeling enzymatyczny. Złuszcza i oczyszcza skórę. Idealnie przygotowuje twarz i ciało do dalszej pielęgnacji. Polecany do stosowania przed zabiegami.
Należy nabrać odrobinę mydła suchymi rękami, a następnie zmydlić w dłoniach. Nałożyć cienką warstwę i odczekać około 10 minut. Na koniec wszystko zmyć wodą.
Tyle wyczytamy z etykietki na opakowaniu... Same opakowanie wykonane jest z dobrej jakości plastiku, jest zakręcane i ma dodatkową osłonkę po otwarciu (również z plastiku), co według mnie jest dodatkowym plusem.
Po odkręceniu słoiczka ukazuje nam się... Ciemnozielony glut, maź, przypominająca trochę wazelinę. Zapach? Hm trudno mi go opisać, aczkolwiek nie każdemu może odpowiadać, nie należy do najprzyjemniejszych. Aplikacja mydła na twarz początkowo nie wychodziła mi tak dobrze jakbym się tego spodziewała. Przy pierwszych próbach nie chciało mi się dobrze pienić, rozprowadzało mi się trochę 'glutowato'. Po paru próbach udało się to zrobić dobrze :)
Nakładamy na rękę niewielką ilość mydła, po czym moczymy dłonie, pocieramy w celu lekkiego zmydlenie i na twarz :) I uwaga... Mydło DIABELNIE PIECZE W OCZY! Parę razu zdarzyło mi się tego doświadczyć. Uważajcie!
Twarz myję czarnym mydłem praktycznie codziennie, raz/dwa razy w tygodniu traktuję go jako peeling enzymatyczny czyli zmywam mydło po jakiś 10-15 minutach.
Mydło czarne produkowane jest ze zmieżdźonych oliwek i wody w Maroku. Działa jak peeling enzymatyczny. Złuszcza i oczyszcza skórę. Idealnie przygotowuje twarz i ciało do dalszej pielęgnacji. Polecany do stosowania przed zabiegami.
Należy nabrać odrobinę mydła suchymi rękami, a następnie zmydlić w dłoniach. Nałożyć cienką warstwę i odczekać około 10 minut. Na koniec wszystko zmyć wodą.
Tyle wyczytamy z etykietki na opakowaniu... Same opakowanie wykonane jest z dobrej jakości plastiku, jest zakręcane i ma dodatkową osłonkę po otwarciu (również z plastiku), co według mnie jest dodatkowym plusem.
Twarz myję czarnym mydłem praktycznie codziennie, raz/dwa razy w tygodniu traktuję go jako peeling enzymatyczny czyli zmywam mydło po jakiś 10-15 minutach.
Co dało mi czarne mydło?
Z całą pewnością jest delikatne i łagodne, przez co nie ściąga skóry, a dodatkowo ją nawilża. Zostawia pewnego rodzaju gładki filtr na twarzy, skóra aż skrzypi pod palcami, jest jedwabiście gładka i oczyszczona :) Dotychczas miałam problemy z odstającymi skórkami, głównie przy nosie. Obecnie, przy regularnym stosowaniu czarnego mydła - ten problem zniknął. Mydło mam już od dłuższego czasu i jest mega wydajne, zużycie jest niewielkie. Wystarczy mi na długi czas. Dostępne jest w Hebe za jakieś 13zł? Jeśli mnie pamięć nie myli.
Nie miałam do czynienia z żadnym innym czarnym mydłem, jest to moje pierwsze. Nie mam porównania. Ale polecam je z czystym sumienie.
Oczyszcza. Wygładza. Nie wysusza. Jest wydajne. Jest łatwo dostępne.
0 komentarze